Istnieje legenda, że miejsce dla Anioła zaproponował Dalai Lama podczas jednej ze swoich wizyt w Wilnie. Jednak prawda też jest bardzo piękna: Zarzeczanie szukali miejsca, w którym mogliby uwiecznić anioła stróża Zarzecza – Zenonasa Szteinisa, artysty i aktywnego członka wspólnoty.
To za jego sprawą dzielnica nienależąca do najpiękniejszych ani do najspokojniejszych została przemieniona w takie Zarzecze, jakie widzimy dzisiaj.