10 czerwca podczas organizowanego po raz pierwszy w stolicy festiwalu chłodnika Pink Soup Fest w całym mieście na gości czeka wiele atrakcji i pomysłowych dzieł sztuki. Jedną z nich jest iluzoryczna instalacja stworzona przez artystkę Jolitę Vaitkutė, która pozwoli poczuć, jak to jest trafić do rozchlapanego chłodnika.
Chłodnik – źródło inspiracji
Artystka Jolita Vaitkutė poświęciła festiwalowi iluzoryczną instalację „Rozchlapany chłodnik“. Według niej, chociaż wielu Litwinów doskonale zna i lubi to danie, nie jest ono często wykorzystywane w pracach artystów. Swoimi dziełami Vaitkutė stara się zmienić tę tradycję.
„Wyjątkowość chłodnika często jest dla mnie inspiracją do tworzenia pomysłów lub ilustracji. Kiedy dowiedziałam się, że w Wilnie odbędzie się festiwal chłodnika, natychmiast zabrałam się do pracy i zastosowałam ten motyw w moich dziełach. Uważam, że ta zupa jest zbyt rzadko reprezentowana w litewskiej sztuce. Chłodnik jest rzadko przedstawiany na obrazach martwej natury lub dziełach poświęconych żywności. Musimy zacząć częściej włączać tę zupę do sztuki i ekspresji wizualnej oraz pokazywać ją szerszej publiczności. Na przykład w Japonii istnieje ogromna różnorodność moulage‘ów zup. Wyglądają tak realistycznie, że można je nawet pomylić z prawdziwą zupą. Wierzę, że symboliczny mulage chłodnika byłby bardzo pomocny w rozpowszechnianiu o nim informacji i przyciągnął jeszcze więcej turystów na Litwę“, - dzieli się swoimi przemyśleniami J. Vaitkutė.
Zaproszenie do wejścia do miski z chłodnikiem
Chłodnik to smaczne danie, ale jego jedzenie może prowadzić do mniej przyjemnych incydentów. Według J. Vaitkutė, instalacja, którą stworzyła na festiwal chłodnika, została zainspirowana właśnie takim zdarzeniem. „Chłodnik jest częstym daniem w mojej diecie. Lubię jeść tę zupę i często znajduje to odzwierciedlenie w moich pracach artystycznych. Jednak zdarzało mi się, że kiedy jadłem chłodnik, miałam na sobie białe ubrania i przypadkowo je brudziłam. To właśnie podsunęło mi pomysł, że mogłabym stworzyć obraz rozchlapanego chłodnika, do którego mogliby dostać się przechodnie“, - wyjaśnia artystka ideę kryjącą się za jej wileńską instalacją.
Autorka dzieła dodaje, że instalacja została oparta na motywach sztuki iluzji: „Kiedy mieszkańcy i goście Wilna okażą się przy mojej pracy, zobaczą pewien rodzaj iluzji, w której mogą zrobić zdjęcie i doświadczyć najbardziej wyrazistej litewskiej potrawy, która tak fascynuje turystów. Czasami wydaje mi się, że w Litwie trochę brakuje sztuki opartej na iluzji, więc postaram się wypełnić tę lukę moim podejściem do chłodnika, pozwalając odwiedzającym okazać się w misce ich ulubionej zupy“.
Artystka cieszy się na różową gorączkę, która zapanuje w mieście i ma nadzieję, że festiwal stanie się długotrwałą tradycją. „Festiwal chłodnika to jeden z najlepszych pomysłów dla Wilna. Mamy wspaniałe litewskie potrawy, które są interesujące, mają wyjątkowy smak lub nieoczekiwane kombinacje składników. Możemy z dumą pokazywać nasz chłodnik, a także inne potrawy gościom miasta, promować je i zachęcać do spróbowania. Ich wyjątkowość rozbudza wyobraźnię i kreatywność“, - mówi J. Vaitkutė.
Pracę można obejrzeć pod adresem: Plac Łukiski.